Przykra niespodzianka spotkała żołnierzy 36. dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej z Mrzeżyna, którzy w poniedziałek podróżowali autobusem drogą krajową nr 7 pomiędzy Płońskiem a Nowym Dworem Mazowieckim. W pobliżu miejscowości Kroczewo doszło do pożaru ich pojazdu, jak poinformowała komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
34 żołnierzy z powiatu gryfickiego, jadących autokarem w kierunku Warszawy, zostało zaskoczonych sytuacją, gdy po południu w poniedziałek doszło do zapalenia się silnika pojazdu. Jak wynika z informacji podanych przez komisarz Drężek-Zmysłowską, kierowca zauważył dym wydobywający się z silnika i natychmiast podjął decyzję o zatrzymaniu autobusu.
Następnie, bez zbędnej zwłoki, wszyscy żołnierze ewakuowali się z pojazdu, zabierając ze sobą przewożone bagaże. Autobus niestety uległ całkowitemu spaleniu. Na szczęście w dramatycznym wydarzeniu nikt nie doznał obrażeń – zapewniła rzeczniczka prasowa policji.
Sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji kilku jednostek straży pożarnej, które przybyły na miejsce zdarzenia i podjęły akcję gaszenia ognia. Incydent spowodował początkowe zablokowanie całej trasy, a następnie ruch odbywał się jednym pasem. Pierwotny układ ruchu samochodowego na odcinku drogi krajowej nr 7 w okolicach Kroczewa został przywrócony dopiero wieczorem tego samego dnia.