Starzec w wieku 60 lat, podejrzewany o uprowadzenie dziecka, zrezygnował z prawa do wniesienia sprzeciwu przeciwko decyzji sądu o jego tymczasowym aresztowaniu. Na procesie będzie reprezentowany przez obrońcę publicznego. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem, aby podczas procesu zeznał pięcioletni chłopiec.
11 grudnia, już po zmierzchu, w pobliżu stacji kolejowej w Kamieniu Pomorskim zaginął mały chłopiec. Oskarek był pod opieką swojej matki, ale niespodziewanie oddalił się od niej. Matka była nietrzeźwa. Siły policyjne, straż pożarna oraz lokalni mieszkańcy natychmiast rozpoczęli poszukiwania uciekiniera. Chłopca udało się odnaleźć przed północą w jednym z mieszkań w Kamieniu Pomorskim. Kamery monitoringu zarejestrowały postać mężczyzny, który prowadził chłopca ulicami miasta. Dzięki tym zapisom udało się zidentyfikować podejrzanego i znaleźć miejsce, w którym ukrywał się chłopiec.
Podczas śledztwa, 60-latek został oskarżony o porwanie nieletniego poniżej 15 roku życia, co miało miejsce bez zgody osoby uprawnionej do opieki nad nim. Tym samym naruszył prawo i teraz czeka go odpowiedzialność karna.